Najnowsze wpisy, strona 5


miłośnie :)
14 lutego 2008, 00:35

jako ze mozna powiedziec ze juz walentynki pojde za ciosem

tak wiec ta notke chcialabym zadedykowac temu ktory skradl moje serce i wcale nie chce oddac :)

 wlasciwie to nie potrzebuje specjalnego dnia zeby powiedzieć jak bardzo Cie kocham ale jeszcze jeden raz nie zaszkodzi KOcham Cie moj Czubie :))))

################# 

Bądź przy mnie blisko

Bądź przy mnie blisko

bo tylko wtedy

nie jest mi zimno

chłód wieje z przestrzeni

kiedy myślę

jaka ona duża

i jaka ja

to mi trzeba

twoich dwóch ramion zamkniętych

dwóch promieni wszechświata


Halina Poświatowska

 

a niech to sie juz skonczy
13 lutego 2008, 00:35

ciagle to samo ucze sie wkuwam przyswajam, moj czas jest tak wypchany nauka ze od tygodnia chyba nie jadlam normalnego obiadu w kolko jakies mrozonki jeszcze troche i wyplyna te fast foody przez moje biedne pory, chcialabym pojsc gdzies na basen czy cos ale nie moge oczywiscie chce mi sie wszystkiego byle tylko nie patrzec na te ksiazki i tak przez te egzaminy nie pojechalam do Austrii ale teraz czeka mnie ostatni semestr i indeks bede mogla odrzucic w kat :)))

powodzenia wszystkim sesjowiczom ;) 

uśmiechnij się ;p
11 lutego 2008, 13:51

Trzech facetów piło w barze. Nagle do baru wszedł pijak, podszedł do nich i mówi do gościa w środku: -"Twoja matka daje najlepiej w całym mieście!"
Wszyscy oczekiwali bójki, ale gość zignorował pijaka, który chwile potem gdzieś odszedł i zniknął. Dziesięć minut później pijak pojawił się znowu, podchodzi to tego samego faceta i mówi:
- "Właśnie miąłem twoja matkę, była super".
I znowu facet nie podjął wyzwania. I znowu pijak gdzieś zniknął. Kwadrans później pojawił się kolejny raz i ogłosił:
- "Twoja matka świetnie robi lachę"!
Facet popatrzył na niego i powiedział:
- "Idź do domu, tato, jesteś pijany..."


Hello, are you there?
- Yes, who are you, please?
- I'm Watt.
- What's your name?
- Watt's my name.
- Yes, what's your name?
- My name is John Watt.
- John what?
- Yes, are you Jones?
- No I'm Knott.
- Will you tell me your name then?
- Will Knott.
- Why not?
- My name is Knott.
- Not what?
- Not Watt, Knott.
- What?

 Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne - cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!...
:))))))

z pamietnika malego melanzownika ;)
10 lutego 2008, 18:53

ha 3 egzaminy niedzielne zaliczone :D jeszcze tylko trzy w nadchodzacy likend i moge zapomniec o sesji wiec z okazji wolnego likendu po urodzinach mojego taty i malych przejsc z moim towarzyszem udalo mi sie wyrwac na chwile frajdy ..

co prawda do klubu dotralismy okolo drugiej ale w sam srodeczek zabawy bylo pysznie i wysmienicie wracajac zastanawialam sie czy butow nie zdjac, dawno mnie tak nogi nie bolaly, ale najbardziej chyba lubie powroty do domu poznym rankiem jak leniwa warszawa podnosi glowe z nad poduszki chyba nie wyrosne z tego zbyt szybko :)

teraz tylko oby do przyszlej niedzieli .. 

zycze wszystkim milego tygodnia :D 

zagwostka
05 lutego 2008, 17:56

zblizaja sie urodziny mojego taty a ja oczywiscie nie mam zielonego pojecia co mu kupic :/

mam wrazenie ze wykorzystalam juz wszystkie mozliwosci znowu c zkea mnie goraczkowe latanie po sklepach ciezka sprawa z tym moim tata jedyne co mi na mysl przychodzi to jakies sprzety na wedki ... 

moze w koncu trafi mnie jakas wena ;)