pierwszy rozdzial mam za soba oczywiscie zostalo pare poprawek ale i tak to jest ogromny postep jak na mnie :D chociaz promotor przyspieszyl kroku i na piatek musze oddac juz drugi ale po napisaniu tego pierwszego troche mi sie obraz mojej pracy wyklarowal i mysle ze teraz to juz coraz latwiej bedzie :) ktos pytal jaki mam temat no wiec pisze o kampanii reklamowej heyah i play taka mala analiza porownawcza :D
zabieram sie dalej do roboty :)
w toku tak jest :D wstałam dzisiaj raniutko poleciałam do naszej szkolnej biblioteki i zabieram sie w końcu to nie może byc takie trudne, zebrać się ..
moje szczęście dostało bilet wyjazdowy do rodziców widzimy sie niewcześniej jak w piątek ... czasu zostało trochę mało ale trzeba dać radę :)
no więc zagrzebuję się w książkach i takich tam w końcu zbliżamy się do finału trzeba się wziąść do roboty tym bardziej że pogoda wręcz sprzyja zasiedzeniu sie w domu :)
dzien niespecjalnie wyrozniajacy sie
za duzo dzisaij nie zrobilam za oknem znowu zimno az mnie dreszcze przechodza jak znowu widze snieg za oknem tak bardzo czekam na ta wiosne
moja mama postanowila nas odchamic i zakupila mi mojemu chlopakowi i bratu i jego dziewczynie bilety na upiora w operze ..no coz kazdy sposob jest dobry a na to przedstawienie pojde z wielka checia :)
padl mi ostatnio caly dysk i 50 giga muzyki poszlo z dymem teraz siedze i wyszukuje szkoda ze juz nigdy nie uda mi sie odbudowac tego zbioru nie mam juz zajawki takiej jak kiedys :/
jak to mowia muzyka lagodzi obyczaje ;) troche elektro na oslodzenie dnia :)
http://patrz.pl/mp3/soulwax-ny-excuse-justice-remix
pora na dawke humoru ;)
Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje:
> - I tak właśnie ścieka woda. Czy wszystko jest zrozumiałe? Wstaje Murzyn
> i
> mówi:
> - Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka?
************************************
Mezczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzaca
> > > przy barze
> > > > atrakcyjna kobiete. Podchodzi i zagaja:
> > > > - Co porabiasz slicznotko?
> > > > Ona patrzy mu w oczy i odpowiada:
> > > > - Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie,
> > > > na wylot i wszedzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymac
> > > > kogo sie da. Od kiedy skonczylam nauki, nie robie nic innego. Na to
> > > > on:
> > > > - No prosze, cos podobnego! Bo ja tez jestem prawnikiem. A pani
> > > > mecenas to w której kancelarii pracuje?
:)))
p.s, przebieralam sie dzisiaj chyba juz ze dwa razy ;)